Dekady temu, gdy w domu umierał członek rodziny, jego ciało pozostawało w nim aż do pochówku. Bliscy osobiście przygotowywali je do ostatniej drogi. Zmarły do tego czasu złożony był w osobnej izbie. Obecnie jednak wszyscy mamy większą świadomość sanitarną, a ciałem pomiędzy śmiercią a pogrzebem opiekują się wyspecjalizowane zakłady pogrzebowe. Co dzieje się ze zmarłym w tym czasie?
Transport zwłok
Niezależnie od tego, czy dana osoba zmarła w domu, w szpitalu, czy za granicą, zakład pogrzebowy zajmuje się transportem ciała do swojej chłodni. Niższa temperatura spowalnia postępujący rozkład zwłok i pozwala na przygotowanie zmarłego do ostatniej drogi. Do transportu zwłok używane są specjalnie do tego celu przystosowane karawany, które muszą spełniać określone wymagania sanitarne.
Przygotowanie ciała do pogrzebu
Każdy zakład pogrzebowy zatrudnia tanatopraktora. To osoba, która zawodowo zajmuje się przygotowywaniem ciał do ostatniej drogi. Tanatopraktor usuwa z ciała naturalne płyny i balsamuje je, aby czasowo zatrzymać jego rozkład. Tanatopraktor rekonstruuje też ciała osób tragicznie zmarłych np. w wypadkach samochodowych czy motocyklowych. Usuwa on pośmiertne zmiany na skórze, a także dokonuje pośmiertnej toalety – przycina włosy i zarost, które rosną jeszcze kilka dni po śmierci. Tanatopraktor wykonuje również pośmiertny makijaż. Jego celem jest nie tylko przywrócenie naturalnego, „zdrowego” kolorytu skóry, ale też sprawienie, by zmarły wyglądał podobnie, jak za życia.
Ubieranie zmarłego
Ciało ubierane jest do ostatniej drogi w odzież wskazaną przez rodzinę zmarłego lub owijane w całun. Następnie zostaje złożone w trumnie. W wyznaczonym dniu zostaje dostarczone karawanem w miejsce ceremonii pogrzebowej lub do wskazanego krematorium, w którym odbywa się spopielenie zwłok. Prochy, podobnie, jak ciało w trumnie, rozpoczynają ostatnią drogę w kościele lub sali pogrzebowej, a następnie są składane w ziemi (lub kolumbarium).
Zobacz również: Gdzie można złożyć urnę z prochami?